Rozproszeni, ale zjednoczeni
Sieć szlaków łączy wszystkie masi w Dolinie Mòcheni i ukazuje, że choć były one samowystarczalne jak małe wioski, nie mogły istnieć bez wzajemnego powiązania z okolicznymi społecznościami.
Ludzie łączyli się tutaj z okazji świąt, małżeństw, zawartych porozumień, ale przede wszystkim żeby wspólnie pielęgnować naturalne bogactwo doliny.
Od wycinki drzew w lasach po regulowanie biegów wodnych, konserwację dróg oraz prowadzenie górskich pastwisk. Wszystko było tu zorganizowane według ściśle określonych zasad, które mòcheni wypracowali między sobą, na zasadzie równości.
I dlatego nie znajdziemy tu ani placów, ani zamków, ponieważ w zaczarowanej dolinie nie ma królów.